sobota, 24 maja 2014

Na fali nowego trendu

Kiedy po wielotygodniowych obserwacjach stwierdziłem że rynek wybił się z marazmu postanowiłem zadziałać i zbudować portfel akcji. Pierwsze akcje w 2003 roku kupowałem we wrześniu, a był to niewielki pakiet  KGHM. Następnie portfel uzupełniłem akcjami ASSECO, GETINU, i PKN Orlen. 
Za resztę gotówki dokupiłem akcje Elektrimu uchodzącego za "cesarza spekulacji" i trochę Stalexportu. Cały czas moja taktyka polegała na grze w krótkim terminie tzn. jak najszybszym zainkasowaniu zysku z pojedyńczej transakcji. 

Jak analizuję teraz historię zleceń widzę, że emocje znowu wtedy wzięły górę i ekscytacja wynikająca ze wzrostów doprowadziła do zakupów w/w spółek na lokalnych górkach. 
Ciekawe w tym temacie są statystyki, które mówią że w czasie "rynku byka" zarabia tylko około 30% inwestorów, reszta niestety traci. Już sama tego świadomość powinna być bodźcem do zastosowania odpowiedniej strategii w czasie gdy rynek jest wzrostowy. Jest to bowiem "czas żniw" i tylko od samego inwestora zależy, czy zbiory będą dobre, czy niekoniecznie. Na chwilę obecną (choć to może się zmienić) cykliczność rynków jest fundamentem moich inwestycji, choć wtedy w drugiej połowie 2003 roku nie zdawałem sobie z tego sprawy. 

W moim przypadku przełom dokonał się parę miesięcy później, gdy trend wzrostowy trwał w najlepsze, a moje pierwsze inwestycje nie przynosiły zamierzonych efektów. Zauważyłem jeden ciekawy mechanizm działający na przestrzeni trwającego rynku hossy.  Otóż w początkowej jej fazie inwestorzy są spekulantami, gdyż pamiętają poprzednią fazę rynku (bessę, lub trend horyzontalny) są najczęściej nieufni i cieszą się małymi zyskami, nie doceniają siły trendu i często pozbawiają się tym samym sporych zarobków. W ten właśnie sposób łamana jest jedna z podstawowych zasad inwestowania:

   Trend is your friend


Gdy taki rynek utrzymuje się dłużej ich nieufność jest coraz mniejsza, nabierają pewności siebie, często zatraca się krytyczny osąd  pod koniec rynku byka i spekulant staje się inwestorem długoterminowym. Jak się potem okazało mechanizm taki zadziałał również w moim przypadku ...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


www.maklerska.pl