poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Cierpliwość - domena inwestorów długoterminowych


Pewnie każdy kupując akcje spółki zakłada jakiś horyzont czasowy w jakim będzie trzymał te papiery, żeby je potem sprzedać. Ciekawe jaki był tok myślenia Warrena Buffeta, który w 1988 roku kupował akcje Coca Coli i trzyma je do dnia dzisiejszego (to już 27 lat). Naturalnie kto zna jego styl inwestowania zna odpowiedź, jednak trzymanie pozycji przez tak długi okres wymaga wręcz anielskiej cierpliwości. 
Zgadzam się z tym co powiedział  Jesse Livermore, że ludzie cierpliwi na giełdzie należą do rzadkości. Zresztą odnoszę wrażenie, że cały przemysł inwestycyjny raczej nie darzy inwestorów długoterminowych specjalną sympatią, chociażby za małe wpływy z prowizji z tytułu rzadziej zawieranych transakcji kupna i sprzedaży. Również fiskus nie ma nic z akcji trzymanych przez długie lata z których zapłata podatku odkładana jest w przyszłość. 

Jeżeli spojrzeć na literaturę fachową większość autorów prowadzi inwestora od transakcji do transakcji wspierając się często sygnałami analizy technicznej i stosowaniem zleceń stop loss jako złoty środek ochrony przed stratami. Jednocześnie niewiele mówi się o trendach długoterminowych, cyklach gospodarczych, polityce dywidendowej . Często zapomina się o wartości wewnętrznej spółki, kompetencji zarządu, planach rozwojowych etc.
Ludzie w większości przypadków chcą żeby wszystko się szybko udawało, bez żadnych problemów. Najlepiej jakby sukces był natychmiastowy bez pracy i wysiłku, a perspektywa czekania i odroczenia niepewnej gratyfikacji jest nie do przyjęcia. Taką postawę doskonale wykorzystują brokerzy na platformach forexowych, sprzedawcy systemów inwestycyjnych, gdzie wszystko dzieje się dynamicznie i daje iluzję natychmiastowej kontroli. 

Jeżeli przyjąć że cierpliwość to umiejętność czekania, można odnieść wrażenie że dzisiejszym światem rządzi brak cierpliwości. Nie można przecież tracić czasu na czekanie, trzeba działać bo świat ucieka do przodu, a my powinniśmy cały czas go gonić... Coś mi się wydaje, że zafundowano nam niezły "wyścig szczurów". Jednym to przychodzi łatwiej, innym z kolei trudno znaleźć się w takiej rzeczywistości. W niektórych firmach, korporacjach zaraz po przyjściu rano do pracy widzi się motta przewodnie jak chociażby :

"Trzeba biec z całych sił by pozostać w miejscu. Żeby poruszać się do przodu trzeba biec dwa razy szybciej."
Lewis Carroll "Przygody Alicji w Krainie Czarów"

Implementacja powyższego stylu działania z pewnością nie ukształtuje w mentalności człowieka umiejętności jaką jest umiejętność czekania. Ludzie po prostu nie chcą czekać i nie umieją czekać, podobni są często do małych rozkapryszonych dzieci.

A teraz podam przykład jak można korzystać z umiejętności czekania w inwestowaniu długoterminowym.
W 2008 roku spółką która została solidnie przeceniona przez rynek był Swarzędz. Ta znana spółka była wręcz ikoną polskiego przemysłu meblowego notowana od początku na GPW. W tamtym czasie spółka miała spore problemy z zadłużeniem i popadła w tarapaty finansowe. Pewne ruchy zarządu wskazywały na odrodzenie się spółki i wyjście na prostą, dlatego kupiłem pakiet akcji licząc na stabilizację sytuacji. Gdyby wtedy był ktoś kompetentny w zarządzie spółka mogłaby znowu wrócić na podium jeśli chodzi spółki meblowe, a sama marka "Swarzędz" miała naprawdę sporą wartość i oznaczała  prestiż i styl. Tak się jednak nie stało, nikt nie miał dobrej woli żeby spółkę uratować i ta zbankrutowała. Na akcjach Swarzędza poniosłem pewną stratę, ale przy okazji nauczyłem się jakie znaczenie ma w firmie kompetentny zarząd i że może nawet upaść spółka wydawać by się mogło niezatapialna.
Jak wiadomo Polska to potentat jeśli chodzi o produkcję mebli które cenione są na całym świecie, a oprócz Swarzędza którego już nie ma jest wiele innych spółek, które je produkują. Te notowane na giełdzie to Forte i Paged. Ja skupie się na tej drugiej choć obydwie to spółki cykliczne nadające się świetnie do portfeli dywidendowych , ale i skoncentrowanych.
Co stało by się gdybym dostrzegł np. Paged w marcu 2009 ? Po doświadczeniach ze Swarzędzem wolałem zapomieć o spółkach meblowych jak się później okazało całkiem niesłusznie. Poniżej przedstawiam wykres 10-letni Pagedu:


Po wyniszczającej bessie 2007-2009 spółka z poziomu 72zł spadła do tylko 2zł. Wskaźnik cena do wartości księgowej wynosił wtedy 0,25. Z pewnością spółka miała problem z osiąganymi zyskami, bo C/Z wtedy nie był podawany. Kiedy w marcu nastąpiła zmiana trendu na GPW walory te  w półtora miesiąca wzrosły o 100% ! Taki wzrost pewnie wywołał falę sprzedaży u inwestorów zadowolonych z pokaźnego zysku, ale spółka rosła dalej osiągając na początku 2010 roku cenę 24zł, co dawało roczną stopę zwrotu około 1200%. Po 3-letniej konsolidacji i widocznej na wykresie formacji spodka akcje Pagedu oscylują obecnie w okolicy 60zł, zatem od dołka z 2009 roku spółka dała zarobić cierpliwym inwestorom ponad 2000%.
Bardzo podobną historię ma Forte, a spółka ta dodatkowo płaci systematycznie dywidendy, czego nie można powiedzieć o Pagedzie.

Bez wątpienia spółki meblowe to te, które są jednymi z  liderów nowej hossy i inwestorzy mający ich walory mają powody do zadowolenia. Nie ukrywam, że liczę że przyjdzie czas na spółki z mojego portfela, a choć mam na nich już przyzwoite stopy zwrotu daleko im jeszcze do spółek meblowych.  Z pewnością będzie potrzeba mi jeszcze trochę cierpliwości tak potrzebnej inwestorom długoterminowym.
A spółki meblowe sobie zapamiętam na przyszłość jako te przynoszące ponadprzeciętne stopy zwrotu ...

7 komentarzy:

  1. Święta prawda. Cierpliwość jest w tym wszystkim najważniejsza. Ja bawię się w fundusze inwestycyjne i różnie to bywa. Zazwyczaj w okresie rocznym wychodzę na plus ale to trzeba dużo analizować i mieć trochę szczęścia. Jak zawsze i we wszystkim...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, że cierpliwość to akurat taka cnota która jest bardzo przydatna w przypadku inwestycji. Jak używam platformy funduszy https://viennalife.pl/strefa-inwestowania/platforma-funduszy to również mam zamiar podchodzić do tego całkowicie spokojnie no i z opanowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Według mnie cierpliwość jak najbardziej, ale wiedza i odrobina szczęścia też potrzebna. O wielu tematach związanych z giełdą dowiecie się tutaj https://www.szkola-ryzyka.pl/ . To bardzo ciekawy blog. Korzystacie z takich?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli chcecie inwestować i jeśli wiecie, w jaki sposób to robić, to ja myślę, że zainteresuje Was https://viennalife.pl/strefa-inwestowania/platforma-funduszy i UFK. Dają one możliwość inwestowania na różnych rynkach, co powoduje sporą różnorodność i pomaga osiągnąć zaskakująco dobre zyski.

    OdpowiedzUsuń
  6. To prawda - cierpliwość w inwestycjach jest naprawdę wskazana. Sam, zamierzam skupić się na inwestowaniu w nieruchomości. Ostatnimi czasy zainteresowała mnie oferta tego dewelopera: https://vantage-sa.pl/atrakcyjne-nieruchomosci-wroclaw/ - myślę, że nabywając od niego mieszkanie, nie powinienem mieć problemu z jego późniejszą sprzedażą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Temat taki, jak ten zdecydowanie jest mi bliski, ponieważ właśnie szukam inwestora dla swojej firmy. Nie spodziewałam się, że potrzeba będzie tyle różnych zadań wykonać, ale na szczęście dzięki temu mam pewność, że wszystko będzie ok. W pozyskaniu inwestora świetnie pomaga strona http://www.strategiedlabiznesu.pl/rozwiazania-dla-twojej-firmy/pozyskaj-inwestora/

    OdpowiedzUsuń


www.maklerska.pl